Psy górą!

Shanti

Miałam ostatnio pewną nieprzyjemną przygodę którą chciałabym wam opowiedzieć i dowiedzieć się co o tym myślicie...
Pewnego dnia gdy wracałam z moja mamą i siotrą i psem ze szkolenia do domu wpadłyśmy po drodze na rynek. Zakupy itp. Mama zatrzymała się przy jednym ze straganów a obok ja z psem i siotrą. Nagle spoglądam na Cza-czę a ona sobie robi kupę na chodnik pomiędzy przechodzącymi ludźmi. Moją siostrę kompletnie zamurowało i nie było co na nią liczyć ,mama była za bardzo zagracona przechodzącymi ludźmi żeby to zauważyć ,kompletnie nie wiedziałam co mam zrobić tzn. chciałam sprzątnąć tą kupę ale nie wiedziałam czym? Wtedy przchodząca staruszka zaczeła coś głośno gadać : "Tego jeszcze nie było, żeby pies na chodniku się załatwiał!!" Tym gadaniem zwróciła uwagę sprzedająch na straganie obok mnie. I tu zaczełą się masakra... Zaczeli na mnie krzyczeć "Kto to przychodzi z psem na rynek! Sprzątaj to! Masz obowiązek to sprzątnąć ,bo jak nie to wzywamy policję!" Patrzyli się na mnie jak na jakąś przestępczynię a jeden z gości był taki uradowany tym że mi się za to dostało że myślałam że go wzrokiem zabiję! Powinien się cieszyć że miał okulary .... Ale chyba go ruszyło bo zaraz podał mi torebki foliowe i jednorazowy ręcznik i tyle....
Nie wiem co wy na to ale ja myslę że to zachowanie tych ludzi nie było na miejscu... chociaż mam nauczkę...
Moim zdaniem to było no fair bo NIGDZIE nie było specjalnych śmietników na psie odchody a być powinny! Pozatym każdy właścieciel psa płaci podatek za właśnie takie nieczystości a jednaK MUSIMY TO SPRZĄTAC :?: :!: :evil:

Wiewia

No naprawdę może powinnien ktoś zwrócic uwagę,ale nie odrazu zwracać wszystkich w około uwagę! Powinien ci na ucho szepnąć i tyle,a jeślio jnie miałaś czym to bylo trzeba poszukać. zachowanie ludzi było nie w porżadku.

Shanti

Rozglądałam się za czymkolwiek czym można było to sprzątnąć ale było pełno ludzi a ja trzymałam ją na smyczy.. :? fajnie że ktoś jest po mojej stronie :wink: taka sierota ze mnie...

Wiewia

Nie jesteś sierotą ;P Masz rodziców,więc nie jesteś ;P

Shanti

ha ha ha też mi argument ;)

Wiewia

Może być inny argument ;D Wiesz,ale inny będzie kosztował ;P <lol2> ale materialistka ze mnie ;P Mogę dać inny argument gratis ;D Jeśli tylko będziesz chciała owieczko ;D

N@ti-Psiara

Nareszcie dzięki Shanti, że mi zmieniłaś hasło ;) No , ja nie miałam takiej przykrej sytuacji, chociaż Kajto kiedyś jak go wziąłam na spacer miał sraczke, ale naszczęście nikt nie widział że szczela kupki, ale myśle że ten ktoś kto ci zwrócił uwge , bo jeżeli tam nie było koszy na takie przypadki, to ten ktoś mógł sobie sam posprzątać !

Shanti

Nie ma za co ;) Tak naprawdę to tam nawet normalnego kosza w pobliżu nie było.. :evil:

kasia:)

placimy podotki za psa , wiec to nie jest nasza robota !! :)

Psiara

Ci ludzie nie powinni tak reagować.Co by było gdyby toim się przydazylo?A tym bardziej jak nawet nie było normalnego kosza na smieci to już nie twoja wina.I to ,ze twoj piesek załatwił potrzebe też nie jest twoją winą wiec nie powiini się odzywać